Prezydent Andrzej Duda nie ustaje w swoich staraniach, aby nakłonić Polaków do wzięcia udziału w referendum konsultacyjnym w sprawie konstytucji, które miałoby się odbyć 10 i 11 listopada 2018 roku. Podczas spotkania z mieszkańcami Sztumu w woj. pomorskim apelował o branie odpowiedzialności za ojczyznę.
– Chciałem prosić, żebyście państwo w tym referendum wzięli udział, żebyście poszli i odpowiedzieli na pytania, które mam nadzieję będą jasne, klarowne - pracujemy w tej chwili nad nimi – powiedział prezydent Andrzej Duda. – Proszę, żebyście państwo byli i w ten sposób także obok rządzących brali w swoje ręce odpowiedzialność za ojczyznę, za to, jaki będzie jej przyszły kształt, a w efekcie także jej przyszłe losy, bo przecież to właśnie w tej przyszłej Polsce będą wychowywane kolejne, następne pokolenia – mówił mieszkańcom Sztumu.
Dudzie bardzo zależy, aby Polacy wspierali jego inicjatywy, wyjaśniając przy tym, że "nasza ojczyzna to także kwestie ustrojowe - tego, jak będzie ona zbudowana, jak będą wyglądały relacje pomiędzy władzami, jakie gwarancje spraw socjalnych i obywatelskich będzie zawierała ustawa zasadnicza". Zwrócił uwagę na fakt, że nie przejął się niechętnymi głosami ze sceny politycznej i postanowił przeforsować swój pomysł z referendum konsultacyjnym "dotyczącym kształtu i kierunków, jakie przyjęte powinny być w przyszłej polskiej konstytucji".
Prezydent uważa, że obecna konstytucja z 1997 r. wymaga znacznej poprawki, chociażby w kwestii suwerenności i ustroju. – Chcemy, żeby Polska była jak najlepiej ułożona, chcemy, żeby była państwem sprawiedliwym, żeby – jak mówił Pan Prezydent Lech Kaczyński – zwyciężała w niej uczciwość, a nie cynizm i draństwo. To wymaga jeszcze ciągle zmian w naszym kraju – mówił z kolei na spotkaniu z mieszkańcami Pelplina.
Referendum ogólnopolskie
Przypomnijmy, że w trakcie uroczystości z okazji święta Konstytucji 3 Maja, Duda zapowiedział, że złoży w Senacie wniosek o przeprowadzenie referendum konsultacyjnego w sprawie konstytucji. – Apeluję o obecność na tym referendum, żebyście powiedzieli, jakiej Polski chcecie. Żebyście mogli przekazać swoim dzieciom, wnukom i prawnukom: "to także ja swoją opinią, swoim zdaniem kształtowałem ojczyznę, w której żyjemy". (...) Niech ten rok – rok 100-lecia odzyskania niepodległości – będzie rokiem konstytucyjnego przełomu – mówił wtedy prezydent.