
Reklama.
"Czy Poznań będzie miał po raz pierwszy w historii kobietę-prezydenta? Czas iść do przodu. Wiele osób namawia mnie do startu. Decyzję podejmę w najbliższych tygodniach" – wymownie pyta Joanna Schmidt we wpisie. Czy odejście od polityki krajowej na rzecz samorządowej to dobry pomysł? W Poznaniu musiałaby się zmierzyć z obecnym prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem, który jest wspólnym kandydatem Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej.
Jeśli chciała wysondować, co o tym myślą jej fani na Facebooku, to nie wszyscy podzielają jej entuzjazm. "Bardzo zły pomysł", "dla mnie straciła pani wiarygodność", "namawiam do niestartowania”, "paradne, że osoba znana z romansu z szefem chce walczyć z Jaśkowiakiem, który ma realne sukcesy" – piszą. Są jednak i pozytywne głosy: "to bardzo dobra wiadomość, czekamy na szczegóły".
Joanna Schmidt na początku maja odeszła z partii. "Odchodzę z Nowoczesnej. Dziękuję wszystkim za 3-letnią współpracę. Moim 36 tys. wyborcom deklaruję dalszą pracę na rzecz wartości liberalnych" – napisała Joanna Schmidt w poście na Twitterze, w którym poinformowała o swojej decyzji. Posłanka dołączyła do niego dłuższe oświadczenie z wyjaśnieniem powodów rezygnacji z członkostwa w Nowoczesnej.