Amnesty International zapytała irlandzkie kobiety, co irytującego jest w ciąży. Nieprzypadkowo, gdyż 25 maja w Irlandii odbędzie się referendum ws. całkowitego zakazu aborcji. "Restrykcyjne prawo zagraża wszystkim kobietom w ciąży" – deklaruje organizacja na Twitterze. I zachęca kontrowersyjnym klipem, by w kwestii przerywania ciąży mieć takie samo zdanie.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
A co mówią kobiety w klipie? "Byłam tak ogromna, że nie mogłam sama wyjść z wanny", "Obcy dotykają twojego brzucha, nie możesz pomalować paznokci u stóp", "Jestem ogromna na zdjęciu paszportowym" – mówią przedstawione kobiety, padają także słowa o "nacinaniu krocza", "masażu szyjki macicy".
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ten sposób Amnesty International zachęca do określonego głosu w zbliżającym się referendum. W Polsce spot wywołał złość prawicowych dziennikarzy. "Ręce nie mają gdzie opadać "– komentuje Kamila Baranowska z "Do Rzeczy".
Redaktora naczelnego TVP Info Samuela Pereirę oburzyła scenka z filmu. "Dziecko obok, a mamusia opowiada, dlaczego irytująca jest ciąża, w spocie mającym przekonać kobiety, że zabicie własnego dziecka jest spoko. Na takie produkcje idą pieniądze" – pisze dziennikarz na Twitterze.