Hubert Urbański nie mógł powstrzymać śmiechu. Uczestniczka "Milionerów" powiedziała mu, co zrobi z wygraną
Bartosz Świderski
23 maja 2018, 10:44·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 maja 2018, 10:44
Pieniądze z wygranej w "Milionerach" zwycięzcy odkładają na lokaty, wydają na własne potrzeby albo nawet oddają je na cele charytatywne. Dużą kreatywnością wykazała się pani Natalia. Jej pomysł na wydanie pieniędzy rozbawił Huberta Urbańskiego.
Reklama.
Natalia Bąk była uczestniczką 168. odcinka "Milionerów". Na co dzień pracuje jako technolog chemiczny. Po godzinach pracy ma jednak najpewniej znacznie ciekawsze zajęcie. W wolnych chwilach pani Natalia rekonstruuje zabytki, by pokazać ludziom, jak w przeszłości wyglądało życie ich przodków. Dlatego Hubert Urbański ze sporym zaciekawieniem spytał, na co uczestniczka programu chce przeznaczyć ewentualną wygraną.
– Na pewno te pieniądze jakoś wydam – odpowiedziała pani Natalia. – Może jakaś podróż... Na pewno coś dla bliskich. Rodzice marzyli o karmniku dla bażantów – dodała.
– Ostatnio trochę podrożały – śmiał się Hubert Urbański.
Niestety pani Natalii nie udało się wygrać upragnionego miliona. Odpadła przy pytaniu za 20 tys. złotych. Pytano o miejsce przechowywania polskich rezerw złota. Poprawną odpowiedzią jest Londyn, natomiast Natalia Bąk po skorzystaniu z koła ratunkowego 50/50 błędnie zaznaczyła Warszawę.
Przypomnijmy, że w marcu główną nagrodę w "Milionerach" wygrała pani Maria Romanek. – Nie można siedzieć tylko w czterech ścianach, bo wtedy szybciej się starzejemy i stajemy się zgorzkniali. Trzeba dalej żyć. Na emeryturze mamy więcej czasu, dlatego trzeba sobie znaleźć swoją niszę i w niej coś robić – mówiła Romanek w rozmowie z naTemat.