kadr z filmiku "Future Hipsters"
Reklama.
O tym wszystkim informuje strona Future Hipsters, na której z okazji Social Media Week 2012 został zamieszczony filmik o tym, jak hipsterzy będę wspomianać swoją szaloną młodość spędzoną na portalach społecznościowych.
To pokazane w konwencji mockumentary wywiady z hipsterami trzeciego wieku, którzy wspominają stare, dobre czasy i to, jak wyglądał wtedy internet. Nadal są modni, nadal tak samo zblazowani. Ten krótki filmik ogląda się jak "Mad Menów" na temat dzisiejszych czasów. Jest 13 lutego 2062 roku.
Future Hipsters buduje wizję przyszłości, w której internet, taki jak go znamy, jest tylko źródłem sentymentu i czułej anegdoty, a hipsterskie trendy dzisiejszych czasów słodkimi dziwactwami pokręconych staruszków, którzy są soooo 2012.
Okazuje się, że prawdziwi hipsterzy dopiero się zestarzeją. Albo raczej – prawdziwi hipsterzy mogą istnieć tylko jako starsze awatary współczesnych hipsterów. To piętrowa konstrukcja myślowa, w sam raz dla hipsterów. To także ciekawy wyraz tak charakterystycznego dla hipsterów zamiłowania do nostalgii. Dla hipstera jednym sposobem, żeby zacząć myśleć o czasach mu współczesnych, jest umieścić je w kontekście nostalgii. Ten filmik to futuronostalgia – marzenie o tym, zeby także nasze czasy móc już poddwać nostalgii, żeby nie musieć już cofać się do poprzednich epok. A przy okazji szalenie zabawne 2 minuty.