
Dziennikarz TVP Cezary Gmyz postanowił podzielić się z użytkownikami Twittera brakiem zaufania do siostry Małgorzaty Chmielewskiej. Padają pytania o wspólnotę "Chleb Życia" i o zdjęcia z biskupami. Odpowiedź wywołanej do tablicy była bardzo szybka.
REKLAMA
"Muszę się do czegoś przyznać. Otóż od lat nie mam zaufania do siostry Małgorzaty Chmielewskiej. Wiem, że media III RP mnie za to rozszarpią, ale stawiam tezę, że wspólnota 'Chleb Życia' w Polsce składa się tylko z jednej osoby. Siostry Chmielewskiej" – napisał na Twitterze Cezary Gmyz i rozpoczął tym dyskusję na temat przywołanej siostry, znanej z działalności charytatywnej, a ostatnio z poparcia dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, którzy protestowali w Sejmie.
Potem pojawiły się pytania dodatkowe: o status wspólnoty, którą kieruje siostra Chmielewska i o to, czy jest ona osobą konsekrowaną.
Rzeczywiście pod wpisami rozgorzała dyskusja, a korespondent TVP nie odpuszczał. Pojawiły się nawet zarzuty o brak... zdjęć siostry Chmielewskiej z biskupami. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Siostra Chmielewska "pod wpływem" wpisu Gmyza także się do czegoś przyznała.
"Szanowny Panie Cezary. Zachęcił mnie Pan do przyznania. Ja też nie mam do siebie zaufania. Mam je tylko do Pana Boga. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie. Objaśnię sprawę" – napisała. Jednak najlepsza była odpowiedź na zarzut braku zdjęć, na których siostra miałaby występować obok biskupów.
"Zapraszam do siebie raz jeszcze. Jeśli miarą katolickości są zdjęcia z biskupami, to łatwy egzamin. Przejrzymy wspólnie albumy. Ten zdam celująco" – odpowiedziała siostra Małgorzata Chmielewska.
