–
Polacy jeszcze z tego tytułu będą dziękowali Prawu i Sprawiedliwości, że jest czyściej – stwierdził w Sejmie
Krzysztof Tchórzewski. Co więcej, argumentował, że państwowe spółki są w stanie wziąć opłaty paliwowej "w koszty". Orlen i Lotos twierdzą, że nie przerzucą opłaty emisyjnej na nas, jednak mało kto wierzy w taki scenariusz. – Wstydu nie macie. Paliwo na stacjach dawno przebiło pięć złotych – grzmiała w Sejmie posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska. – Będziemy płacić drożej za
paliwo i inne produkty – dodawał poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann.