Z nieba spadały... owoce morza! Ta nawałnica wyglądała jak sceny z Apokalipsy
redakcja naTemat
16 czerwca 2018, 09:19·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 16 czerwca 2018, 09:19
Racjonalnie to wszystko jest jak najbardziej do wytłumaczenia. Ale mimo wszystko – wyobraźcie sobie, że siedzicie w samochodzie, leje deszcz i nagle na szybie pojawia się ośmiornica czy krewetka. Niejedna osoba może sobie pomyśleć, że nadciąga koniec świata. Takie sceny rozegrały się w mieście Qingdao w Chinach.
Reklama.
Zalane ulice, podtopione budynki i tym podobne zniszczenia to najważniejsze straty po czwartkowej nawałnicy w chińskiej prowincji Shandong. Ale to nie dlatego o tej niezwykłej burzy mówi cały świat. W mieście Qingdao z nieba spadały ryby, ośmiornice i różne inne morskie zwierzęta. Zdjęcia przesłane przez mieszkańców miasta publikuje na Facebooku chińska agencja prasowa Xinhua.
Jak to się stało? Morskie zwierzęta zostały wyssane przez huragan z Morza Żółtego. Potężny wiatr przeniósł je nad ziemię. Gdy wichura osłabła, ryby i owoce morza spadły na ląd wraz z deszczem.
Agencja Xinhua opublikowała także film dokumentujący, jak potężna nawałnica nawiedziła Qingdao. Widać na nim spadające z nieba duże gradowe kule, ulice zamienione w rzeki, połamane drzewa czy zniszczone samochody.
Qingdao to niemal 2-milionowe miasto we wschodnich Chinach nad samym Morzem Żółtym. W Polsce może być niektórym znane jako siedziba największego w Chinach browaru produkującego najpopularniejsze piwo z Państwa Środka Tsingtao.