Reklama.
Kornel Morawiecki już nieraz pokazywał, że ma inne zdanie niż jego syn, premier Mateusz Morawiecki. I niekoniecznie zgadza się z jego decyzjami. 77-letni prezes koła poselskiego Wolni i Solidarni tym razem krytykuje program 300 plus i po raz kolejny już wsadza kij w mrowisko. – Po co bogatym te pieniądze? One powinny iść głównie dla biedniejszych rodzin – przekonuje w rozmowie z "Super Expressem" działacz opozycji antykomunistycznej w czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.