Tajemnicza śmierć złotego dziecka amerykańskiego rapu. 20-latek zastrzelony na Florydzie
Bartosz Świderski
19 czerwca 2018, 10:36·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 19 czerwca 2018, 10:36
Raper XXXTentacion został zastrzelony na Florydzie. 20-latek naprawdę nazywał się Jahseh Dwayne Onfroy. Jak podaje brytyjski "The Guardian", znaleziono go martwego w jego samochodzie. Na razie nie jest znany sprawca, który strzelał do muzyka.
Reklama.
Jahseh Dwayne Onfroy miał wybrać się do salonu z motocyklami. Nieznany sprawca – nie wiadomo jeszcze, czy był jeden – strzelił kilkukrotnie w kierunku rapera, a następnie odjechał autem. Na kanale TMZ.com w serwisie YouTube pojawił się film, na którym XXXTentacion był nieprzytomny i nie wyczuwano u niego pulsu.
Według niepotwierdzonej wersji raper został zaatakowany przez dwóch czarnoskórych mężczyzn. Świadkowie twierdzili, że byli oni ubrani w fioletowe bluzy z długimi rękawami. Jeden z nich oddał do muzyka trzy strzały, gdy ten wsiadał do swojego auta. Rapera w stanie agonalnym przewieziono do szpitala, gdzie zmarł o godz. 16.40.
Policja obecnie poszukuje sprawcy lub sprawców morderstwa. Nie wiadomo, co było motywem działania. Wiadomo, że XXXTentacion miał problemy z prawem. Oskarżono go między innymi o pobicie dziewczyny w ciąży i przekonywanie świadków do składania fałszywych zeznań. Zarzuty jednak nigdy nie zostały potwierdzone.
XXXTentacion rozpoczął karierę rapera po wyjściu z poprawczaka. Był jednym z najpopularniejszych twórców na platformie SoundCloud, gdzie w 2013 r. wrzucił swoją pierwszą piosenkę "News/Flock".