Już 23 czerwca w Gdańsku ruszy Komitet Obywatelski przy Lechu Wałęsie. Niemal 30 lat mija od utworzenia organizacji o podobnej nazwie w 1988 roku. Jak się później okazało, zdjęcie z Wałęsą często zapewniało mandat posła czy senatora. Dziś nowy Komitet ma pilnować rzetelności wyborów w latach 2018-2020.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"23 czerwca w Gdańsku inauguracja Komitetu Obywatelskiego przy prezydencie Lechu Wałęsie. Zadanie: dopilnowanie rzetelności wyborów 2018-2020" – ujawnił na Twitterze Krzysztof Król, polityk i działacz opozycji demokratycznej w PRL. Jak wiadomo, w Polsce w tym czasie odbędą się wybory samorządowe, parlamentarne i prezydenckie.
Dla osób zaznajomionych z najnowszą historią Polski jasne jest, że to powtórka z rozrywki. Komitet Obywatelski przy przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Lechu Wałęsie stworzono już w grudniu 1988 r. W czasie kampanii wyborczej w 1989 r. komitet przyjął nazwę Komitet Obywatelski "Solidarność". Stał się lokomotywą kampanii opozycji demokratycznej.
Mówiło się o jej kandydatach "ludzie z plakatu", a zdjęcie z legendarnym liderem zapewniało mandat posła czy senatora. Spośród 261 kandydatów komitetu aż 260 zdobyło mandaty w parlamencie, najczęściej z przygniatającą przewagą.
Znakomity wynik kandydatów w częściowo wolnych wyborach pozwolił w konsekwencji na stworzenie pierwszego niekomunistycznego rządu z Tadeuszem Mazowieckim jako premierem.