Meksyk wygrał z Koreą Południową 2:1 w swoim drugim meczu na mundialu w Rosji.
Meksyk wygrał z Koreą Południową 2:1 w swoim drugim meczu na mundialu w Rosji. Fot. screen Россия 1

Nieoczekiwani pogromcy Niemców w Grupie F odnieśli drugie zwycięstwo na mistrzostwach świata w Rosji. Tym razem Meksykanie zmierzyli się z Koreą Południową, którą pokonali bez większych problemów 2:1. Jednak, aby cieszyć się z pewnego awansu do kolejnej fazy turnieju muszą poczekać na wynik wieczornego meczu Niemców ze Szwecją.

REKLAMA
Mecz Meksyku z Koreą Południową rozegrany na stadionie w Rostovie nie należał do szczególnie ekscytujących. Sam jego początek był dość niemrawy, a później piłkarze sporadycznie podnosili temperaturę spotkania. W 24. minucie sędzia gwizdnął rzut karny dla Meksyku po zagraniu ręką przez zawodnika Korei Południowej. Do jedenastki podszedł Carlos Vela, który pewnie pokonał bramkarza rywali. Chwilę potem mogło być już 2:0, ale znakomitą sytuację zmarnował Miguel Layun.
Koreańczycy od czasu do czasu szukali swojej szansy na wyrównanie, ale ich ataki były szybko tłamszone przez drużynę z Ameryki Północnej. W drugiej połowie Meksykanie od początku kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, co jakiś czas przeprowadzając groźnie wyglądającą akcję. W 66 minucie jedna z nich doprowadziła do drugiej bramki, którą strzelił po kontrataku Javier "Chicharito" Hernandez. Był to jego 50. gol dla reprezentacji swojego kraju. W 74. minucie Koreańczycy mieli szansę na strzelenie kontaktowego gola po fatalnym błędzie meksykańskiej obrony, ale skończyło się tylko na chwilowym zagrożeniu. Koreańczycy dopięli swego dopiero w 93 minucie po świetnym strzale Son Heung-Mina. Jednak Meksykanie rozsądnie przejęli do końca utrzymywali piłkę przy sobie, nie dając rywalom szansę na wyrównanie.
Pogromcy mistrzów świata
Przypomnijmy, że 17 czerwca Meksyk w swoim pierwszym meczu na mundialu w Rosji wygrał z aktualnymi mistrza świata Niemcami 1:0 po bramce strzelonej przez Hirvinga Lozano. Meksykanie wykazali się sporą konsekwencją w grze, co mocno zdezorientowało podopiecznych Joachima Loewa, który próbowali odrobić straty, ale ostatecznie nie dali rady. Co ciekawe, radość po strzelonej Niemcom bramce była tak wielka, że Instytut Badań Geologicznych i Atmosferycznych w Meksyku odnotował na swoich urządzeniach pomiarowych trzęsienie ziemi.