Kolekcjonowanie butów dawno temu przestało być jedynie kobiecą domeną. Rewolucja metroseksualna sprawiła, że faceci zaczęli przywiązywać większą wagę do tego, co noszą na nogach, a zbieranie adidasów stało się popularnym hobby. Moda i seksualność od zawsze szły w parze, nic więc dziwnego, że uwielbienie do butów u niektórych przerodziło się w fetysz. Przekłada się to nawet na filmy pornograficzne, które oglądają. Polacy przodują w rankingu serwisu Pornhub w kategorii "sneakers".
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Buty dla sportowców, które z boisk i bieżni weszły do naszej codziennej garderoby, nazywamy adidasami bądź trampkami. W USA mówią na nie ogólnie "sneakers". To też jeden z najnowszych fetyszów, który udało się wyłuskać z serwisu z filmami dla dorosłych PornHub. Statystyki dotyczące wyszukiwań garderoby zostały zdominowane przez oczywiste majtki i mniej oczywiste... spodnie do yogi. PornHub zwraca szczególną uwagę na słowo "sneakers", które do tej pory najwyraźniej nie było tak widoczne w rankingach. I faktycznie, w serwisie są filmy porno, w których eksponuje się nie tylko sceny seksu, ale i buty - nie pytajcie skąd to wiem.
Coś więcej niż buty
Moda na sportowe buty trwa w najlepsze od dekad i jak widać - przybiera różne formy. Już pod koniec lat 60. wyprodukowano "muszelki", czyli kultowe i przeżywające co chwilę renesans Adidas Superstar, a w latach 80. ubiegłego wieku powstały kultowe buty Nike firmowane nazwiskiem słynnego koszykarza: Air Jordan. Za to trampki Conversa mają już 100 lat i chyba nigdy nie przestaną pojawiać się na sklepowych półkach i nogach punkowców czy gościach w marynarkach..
Przez lata powstały tysiące modeli i wzorów adidasów, tudzież sneakerów - dla każdego coś miłego. Niektórzy faceci mają sporą kolekcję, co jeszcze paręnaście lat temu takie "hobby" kojarzyło się przede wszystkim z płcią piękną. – Po prostu lubię mieć dużo par butów do wyboru. Żadne u mnie nie stoją na specjalnej półce i nie patrzę na nie z namaszczeniem – mówi mi Tomek, właściciel kilkunastu par. Nie uznaje tego za swoją pasję. – Buty są po prostu tym elementem garderoby, który robi znaczenie oraz różnicę i w fajny sposób pozwala się wyróżnić lub podkreślić charakter. Mała rzecz, a potrafi zrobić kolosalną różnicę – dodaje.
Idąc ulicą rzadko już słyszymy stukot szpilek. Sportowe buty stały się też stałą częścią damskiej garderoby. Dziewczyny noszą je do praktycznie każdej kreacji.
– Ja chyba od zawsze lubiłam sportowe buty, zawsze coś mnie do nich ciągnęło. Nie zawsze oczywiście rozumiałam o co w tym wszystkim chodzi, teraz patrzę na nie zupełnie inaczej, na buty zwracam szczególniejszą uwagę od około 4 lat – mówi Marta, założycielka fan page "Lady with a sneaker. – Dla mnie często to są dzieła sztuki, a jak wiemy ceny także przecież miewają kosmiczne - wszystko się zgadza. Sama nie mam wielu par butów, od dłuższego czasu jestem racjonalną minimalistką, więc w mojej szafie mam dużo modeli uniwersalnych, ponadczasowych. Ulubione? Nike Cortez, bez dwóch zdań – dodaje.
Niektórzy jednak wkroczyli na kolejny etap uwielbienia do butów. Jedni mają bzika na punkcie zakolanówek, drudzy czczą koronkową bieliznę, a jeszcze innych podniecają filmy porno z butami.
Warszawiacy są "trampkoseksualni"
"Obuwnicze" porno zostało szczególnie pokochane przez... warszawiaków. Statystyki nie kłamią - większość widzów ogląda takie filmy w Europie, ale najwięcej w stolicy Polski. Co ciekawe, ta kategoria cieszy się szczególnym powodzeniem wśród gejów. Lwia część wyszukiwań dotyczy produkcji, w których aktorzy są w stroju Adama, ale zamiast listka figowego mają trampki lub adidasy. W czołówce wklepywanych przez gejów fraz, tuż za "adidas sneakers", jest nawet "polish sneakers".
Kiedy zapytałem moich rozmówców o tę nową branżę rozrywki, zdziwili się, ale nie do końca. – Nigdy nie rozpatrywałem adidasów czy trampek w takich kategoriach, ale każdy ma swoje fetysze. W sumie, gdy pytasz, to faktycznie, gdzieś widziałem kobiety jedynie w sportowych butach, ale nie patrzyłem na te z perspektywy specjalnego gatunku porno – przyznał Tomek. Notabene: warszawiak.
– Sneakersy i seks? No nic mnie chyba nie zdziwi. Są różne fetysze i upodobania, lubię buty sportowe, ale nie aż tak. Na porno ze sneakersami to sama chyba bym nigdy nie wpadła – śmieje się Marta. – Statystki wskazujące na największe zainteresowanie tematem w naszym nadwiślańskim kraju powinny zainteresować nie tylko producentów filmów dla dorosłych, ale i producentów sneakersów. Jest popyt – zauważa.
Znany polski seksuolog Zbigniew Izdebski co prawda nie słyszał o takiej kategorii porno, ale przyznał, że faktycznie Polacy "lubią" coś mieć na stopach w trakcie seksu. – Nieraz moje pacjentki skarżyły się, że faceci, z którymi szły do łóżka, nie zdejmowali skarpetek. Nie wiem, czy robili to z pośpiechu, czy z zamiłowania, ale faktem jest, że to zwykle mężczyźni zwracają uwagę na kobiece obuwie - zwłaszcza szpilki – tłumaczy dr Izdebski.
To, że mężczyźni przywiązuję wagę do butów - swoich lub innych, jest ogromnym przełomem. – Od dawna zajmuję się problemem prostytucji. Kiedy wiele lat temu rozmawiałem z prostytutkami z Berlina, to przyznały mi, że Polaków rozpoznawały z daleka. Widać to było po brudnych lub znoszonych butach – wyjaśnia seksuolog. Przyznaje, że buty mogą dodawać pewnego rozluźnienia w łóżku. Nie nazywałby tego jednak fetyszem, lecz kolejnym urozmaiceniem.
"Moda, przede wszystkim moda, jeszcze naście lat temu sneakersy lub jak kto woli adidasy np. Fila byłyby szczytem obciachu - niedawno były obiektem pożądania, a teraz i tak przyjęło się, że modą można, a nawet należy się bawić. Sneakersy bywają jak najlepsza biżuteria, dobrze widziany dodatek. Sama swego czasu pracowałam w banku i ubierałam się elegancko, wiadomo dress code. Za każdym razem, kiedy tylko się dało, przemycałam obuwie sportowe, bo dodawały mi luzu i oddechu. Oprócz tego, że są modne to wygrywa wygoda, umówmy się, tylko ewentualnie kapcie mogą być wygodniejsze".