Mecz Grupy D między Argentyną a Nigerią to kolejne spotkanie na rosyjskim mundialu, które mogło przynieść sporą niespodziankę. W tym przypadku jednak tak się nie stało. Argentyńczycy będący pod ogromną presją ostatniej szansy na awans do następnej fazy mistrzostw stanęli na wysokości zadania. Wygrali z Nigerią 2:1. Łatwo jednak nie było. Wielkie emocje do końca wzbudzało także spotkanie Chorwacja-Islandia.
Napięcie przed meczem Argentyny z Nigerią było ogromne. Niezbyt dobre występy Argentyńczyków na początku turnieju spowodowały, że ostatni mecz w fazie grupowej był jedyną szansą na awans. W szczególnie trudnej sytuacji był Leo Messi, który porażał nieskutecznością i fatalną jak na niego grą na przodzie. Przed rozpoczęciem meczu, kamery zarejestrowały Diego Maradonę, który zdawał się być w szampańskim nastroju. Jak się potem okazuje, bez problemów mógłby być samodzielną gwiazdą tego meczu.
Jednak prawdziwa euforia udzieliła mu się po pierwszym golu Argentyny, który Messi strzelił w 14. minucie meczu.
A pod koniec pierwszej połowy legendarny piłkarz wyglądał tak:
Jednak prawdziwa gra rozpoczęła się w 51. minucie, gdy dzięki rzutowi karnemu Nigeria doprowadziła do wyrównania, choć podyktowanie jedenastki po konsultacji z systemem VAR było kontrowersyjną decyzją. Tym bardziej, że zdecydował on o odpadnięciu Argentyny z MŚ. Ostatecznie, Argentynę uratował Marcos Rojo, który w ostatnich minutach meczu podwyższył wynika na 2:1, a Diego Maradona, trybuny i całą Argentyna oszalała ze szczęścia.
Zdaje się, że Messi i cały zespół z Ameryki Południowej odkupił swoje winy. Po pierwszych mundialowych meczach, argentyńscy kibicie i prasa nie zostawiali na piłkarzach suchej nitki, a największe cięgi przyjmował kapitan drużyny. Awans Argentyny odbył się jednak kosztem sympatycznych, lubianych i podziwianych Wikingów. Mecz Chorwacji z Islandią zakończył się wynikiem 2:1, a i rezultat równoległego meczu nie pomógł. Islandczycy odpadają z turnieju, jednak i bez awansu są jedną wielką pozytywną niespodzianką.
Do następnej fazy mundialu przeszły więc Chorwacja i Argentyna. Jutro ciąg dalszy zmagań o awans. Korea Południowa zagra z Niemcami, a Szwecja z Meksykiem. To o godz. 16:00. O 20:00 Serbia zmierzy się z Brazylią, a Szwajcaria z Kostaryką.