Józef Iwulski - według Kancelarii Prezydenta - został powołany przez Andrzeja Dudę na pełniącego obowiązki I Prezesa Sądu Najwyższego w miejsce Małgorzaty Gersdorf, która "przeszła w stan spoczynku". Piątkowa "Gazeta Polska Codziennie" informuje o rzekomo niechlubnej przeszłości sędziego.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"GPC" informuje, że Józef Iwulski do 1989 r. był w PZPR i miał wydawać wyroki skazujące opozycjonistów w PRL, między innymi w sprawach z okresu stanu wojennego. Władze PRL doceniły wkład Iwulskiego w okresie próby – tak nazwano stan wojenny. Został nagrodzony medalem "Za Zasługi dla Obronności Kraju".
Żona Iwulskiego miała pełnić funkcje w "ważnych pionach komunistycznej służby bezpieczeństwa". Anna Iwulska miała być oficerem SB i zajmować się inwigilacją działaczy antykomunistycznych. Iwulska - według tych doniesień - służyła w latach 70. w sekcji fotografii, która zajmowała się robieniem zdjęć działaczom niepodległościowym tropionym przez SB.
Iwulski: byłem też w "Solidarności"
Na to, co mają zawierać archiwa w IPN, zareagował już Józef Iwulski. Przyznał, że był w PZPR, ale – jak zaznaczył – "też w Solidarności". – Orzekałem w jednym procesie politycznym i złożyłem zdanie odrębne. Raz mogłem jeszcze orzekać w kwestii aresztu, ale też byłem przeciwny – powiedział Onetowi.
Tymczasem w serwisie 13grudnia81.pl, który prowadzi IPN, można znaleźć siedem spraw, w których orzekał ówczesny podporucznik. Wszystkie prowadzone były przeciwko byłym opozycjonistom z czasów PRL. Oskarżeni byli zwykle skazywani na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, kary grzywny i pozbawienia praw publicznych.
Nazwisko Iwulskiego można znaleźć m.in. w składzie orzekającym w sprawie przeciwko siedmiu działaczom Konfederacji Polski Niepodległej. Wojskowa prokuratura oskarżyła ich o przestępstwa mające na celu obalenie PRL. Cztery osoby skazano na kary kilkuletniego pozbawienia wolności.
Dlaczego Iwulski nie przeszedł w stan spoczynku? Józef Iwulski to sędzia z dotychczasowego składu Sądu Najwyższego. On także, jak Małgorzata Gersdorf, osiągnął wiek 65 lat, ale w przeciwieństwie do niej złożył oświadczenie o woli dalszej pracy w SN. Nie powołał się jednak na ustawę, tak jak przewidują nowe przepisy, a na konstytucję. Prezydent Andrzej Duda uznał jednak, że nie jest to przeszkoda do ustanowienia go tymczasowym prezesem Sądu Najwyższego.
Przeszkodą może być natomiast to, że Iwulski do wniosku nie dołączył zaświadczenia lekarskiego. Wiceprzewodniczący KRS Wiesław Johann stwierdził, że jeśli takiego zaświadczenia nie będzie, to - zgodnie ze znowelizowaną ustawą - i Iwulskiego czeka przeniesienie w stan spoczynku.