
Czternaście lat to szmat czasu. Można powiedzieć, że całe pokolenie "wychowało się" na reklamach proszków do prania Vizir. Jednak wszystko ma swój koniec, tak jak współpraca Zygmunt Hajzera z właścicielem marki Vizir, firmą Procter & Gamble.
REKLAMA
O kulisach rozstania Chajzer opowiedział dziennikarzom portalu Wirtualna Polska. – Taką decyzję podjęła grupa Procter & Gamble. Wydaje mi się, że chodziło o odświeżenie wizerunku marki – przyznał dziennikarz. – To była bardzo fajna przygoda. Przez 14 lat zrobiliśmy wiele ciekawych reklam, nawet w RPA – wspomina Chajzer.
Co teraz? Sam Zygmunt Chajzer uchylił rąbka tajemnicy, choć trudno ocenić, czy o planach na przyszłość mówił poważnie czy tylko żartował. – Coraz częściej myślę o wypuszczeniu własnego proszku do prania. "Proszki do prania Chajzera" – oświadczył w pewnym momencie w trakcie wywiadu dziennikarz.
Doświadczenie podobno ma. Jak twierdzi, zanim wchodził na plan zdjęciowy, testował produkt. Jak donosi jeden z serwisów plotkarskich, Chajzer zarabiał rocznie na współpracy z Procter & Gamble 150 tys. zł. Przemnożone przez 14 lat wspólnej przygody daje niebagatelną kwotę, ale czy starczy na otworzenie własnej wytwórni proszku do prania?
źródło: wp.pl
