Piękny biało-czerwony akcent na kortach Wimbledonu! Polska tenisistka Iga Świątek w wielkim stylu stała się mistrzynią prestiżowego turnieju. Rozgromiła przeciwniczkę w nieco ponad godzinę! Po zwycięstwie nie kryła łez szczęścia. Jest czwartą Polką, która zdobyła to trofeum.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
17-latka rozgromiła swoją przeciwniczkę ze Szwajcarii, Leoni Kung, w dwóch setach (6:4, 6:2). Mecz trwał tylko godzinę i 15 minut. W pierwszym secie Polka miała niewielkie problemy, jednak w drugim pokazała swoją dominację na korcie. Świetnie serwowała i grała technicznie, czym w pełni zasłużyła sobie na najbardziej pożądany w tenisie puchar.
Iga Świątek jest czwartą Polką, które zdobyła puchar juniorskiego Wimbledonu. Wcześniej udało się to Urszuli Radwańskiej (2007 r.), Agnieszce Radwańskiej (2005 r.) i Aleksandrze Oleszy (1995 r.).
To nie jedyna nagroda dla świątek w tym roku: zwyciężyła French Open 2018 w grze podwójnej dziewcząt w parze z Caty McNally. Z pewnością jest przyszłością polskiego tenisa, a możliwe, że będzie pierwszą seniorką z naszego kraju, która wygra Wimbledon.