Portal Fronda.pl rozpoczął ostatnio swoją krucjatę z autobusem kursującym na Hel. A wszystko przez jego numer, czyli 666. Duży czeski serwis internetowy Rozhlas zamieścił artykuł, w którym uwypukla "specyficzne" poglądy prawicowych dziennikarzy.
Ta sprawa jest znana od 2013 roku, ale właśnie teraz nabrała rozgłosu. A wszystko przez histeryczne nawoływania na portalu "Fronda", który domaga się zmiany numeru autobusu. Dodatkowo w takiej numeracji prawica dopatruje się celowego działania na rzecz "złego".
Jak się okazuje, na "szatański" autobus natrafił też Rozhlas, czyli czeski odpowiednik Polskiego Radia, który w swoim sobotnim artykule z lubością cytuje zdania, jakie pojawiły się w tekście "Frondy".
"Od Dębek położonych na Zachód od Władysławowa aż po sam Hel kursuje od dłuższego czasu autobus o numerze 666. Zabawne, prawda? Autobusem 666 na Hel(l), czyli do piekła. Niby niewinny żart, ale trudno nie uznać w nim złośliwej inspiracji, nazywając rzeczy po imieniu - diabelskiej" – to jedno z nich.
Czesi piszą m.in. o tym, że dziennikarze z "Frondy" ponownie otwierają temat i przypominają, że "piekło to realnie istniejące miejsce skrajnej rozpaczy i bólu, do którego trafiają nieszczęsne dusze ludzi odrzucających miłość Boga". Zaznaczają, że choć prawicowcy wspominają o wieloletniej, wręcz satanistycznej propagandzie na Helu, to nawet sami przyznają, że… "autobus lini 666 jadący na Hel nikogo do piekła nie wpędzi".
Na koniec swojego artykułu, Rozhlas w krótkiej notce opisuje czym zajmuje się portal fronda.pl, zaznaczając jego katolicki i konserwatywny charakter. "Odnosi się do relacji społeczeństwa do kwestii aborcji, eutanazji, antykoncepcji i innych" – piszą m.in.
A skąd wziął się numer autobusu? Wynika on z numeracji tras autobusowych w powiecie puckim. Obowiązują tam numery od 650 do 669. Dobrze, że na Hel nie prowadzi droga nr 666, bo "Highway to Hell" byłoby już murowane.