Najpierw było biuro Krzysztofa Czabańskiego, teraz przyszła kolej na poselską siedzibę Mariusza Kamińskiego i Jarosława Krajewskiego. Na szybach budynku, w którym mieszczą się biura polityków PiS, pojawił się napis "PZPR+".
Wydaje się, że nie był to jednak wybryk, który miał pozostać anonimowy. Jak napisał rzecznik warszawskiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości Michał Szpądrowski, wizerunek sprawców jest znany. Policja prowadzi ich poszukiwania.
"Szczęśliwie tym razem sprawczyni, młoda kobieta w dresikach oraz jej starszy pomagier nie założyli na głowę pończochy i Policja zna już wizerunek sprawców" – tak brzmi fragment informacji zamieszczonej na stronie internetowej warszawskiego PiS-u.