Jadwiga Staniszkis, niegdyś wielka zwolenniczka koncepcji politycznych Jarosława Kaczyńskiego, dziś staje się dyżurnym krytykiem "dobrej zmiany". Trzeba przyznać, że socjolożka z każdą wypowiedzią pozwala sobie na coraz więcej. Eksplozja krytyki nastąpiła w "Faktach po Faktach" w TVN24.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
– Trybunał Stanu jest nieuchronny. Dziwię się Andrzejowi Dudzie, bo firmuje proces niszczenia państwa i myśli tylko o swojej drugiej kadencji – powiedziała profesor Staniszkis w "Faktach po Faktach".
– To wszystko byłoby bardzo smutne, bo sama go popierałam. (...) Ale - tak jak mówię - Trybunał Stanu. To jest po prostu nieuchronne. Demoralizacja, która towarzyszy łamaniu konstytucji i podpisy pod tym prezydenta, to wszystko jest dla mnie nie do przyjęcia – dodała w trakcie wywiadu.
Jadwiga Staniszkis, jak powiedziała, po latach przyznała się Bronisławowi Komorowskiemu, że błędem było jej poparcie dla Andrzeja Dudy. – Powiedziałam prezydentowi Komorowskiemu, że zrobiłam wielki błąd. Komorowski był bardziej poważnym i myślącym prezydentem – oceniła.
Jak się wyraziła, prezydent Andrzej Duda jest także "denerwujący dla pisiaków". Zdaniem prof. odrzucenie przez Senat wniosku prezydenta o referendum jest prztyczkiem w nos dla prezydenta od partii rządzącej.
Kompleksy i frustracje pisiaków
Oceniła, że Kaczyński jest po śmierci brata człowiekiem zrozpaczonym. Lider PiS jej zdaniem zdaje sobie sprawę, "jak trudno jest zatrzymać niszczycielski proces".
– PiS jest naładowany strachem. Z przerażeniem patrzyłam na głosowanie w Sejmie, gdzie się mówi: naciśnij przycisk i podnieś rękę, a ci "PiS-iacy" nie podnosili rąk, żeby ludzie nie widzieli, czy są za albo żeby Kaczyński czy inni nie widzieli, że są przeciw – oceniła Staniszkis. Jak się wyraziła, to są przede wszystkim "ich kompleksy i frustracje".
Kilka dni temu prof. Staniszkis wieszczyła zmierzch PiS. Początkiem końca partii rządzącej ma być podpisanie przez Andrzeja Dudę ustawy o Sądzie Najwyższym. – Mógłby wetować ustawy PiS, ale nie odważy się na to, bo jest całkowicie zależny do PiS. I zależy mu na drugiej kadencji, lubi celebrować, uśmiechać się i tak dalej – powiedziała o prezydencie Dudzie Staniszkis w wywiadzie dla portalu Interia.