Paweł Kukiz przekazał Kornelowi Morawieckiemu pieniądze na budowę Domu Weterana. Tymczasem dom nie powstał. Za to w ośrodku leczenia uzależnień, który prowadzi rodzina posłanki Małgorzaty Zwiercan, wydzielono część nazwaną... Domem Weterana.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
I to właśnie do rodzinnej spółki posłanki Zwiercan trafiły pieniądze. Kukiz zapytał Morawieckiego, co się stało z 720 tys. zł, które ruch Kukiz'15 przekazał "Solidarności Walczącej". Ugrupowanie dostało środki w ramach zwrotu wydatków za wybory parlamentarne i zgodnie z ustaleniami część z nich trafiła do "SW".
Jednak według ustaleń "Super Expressu" Morawiecki odpowiedział, że część kwoty została wydana na dofinansowanie uczestników programów "Seniorzy obok nas". Spędzili po prostu "wczasy w Jastrzębiej Górze" nad morzem – wyjaśniał ojciec premiera.
"Dom Weterana" nie powstał, bo posłanka Zwiercan po prostu wydzieliła... "Dom Weterana" w swoim ośrodku w nadmorskiej miejscowości. Seniorzy mogą liczyć na pobyty tygodniowe, dwutygodniowe a czasem dłuższe. Dla przykładu, w 2017 r. zorganizowano 700 pobytów tygodniowych.
– Osoby walczące o niepodległy byt Polski będące obecnie w trudnej sytuacji życiowej korzystają z tego domu nieodpłatnie. (…) Nasi bohaterowie dzielą się swoimi historiami i przeżyciami, opowiadają o walce o niepodległą Najjaśniejszą Naszą Polskę – wyjaśniła "Wyborczej" Zwiercan.
Małgorzata Zwiercan do Sejmu dostała się z list ruchu Kukiz'15, ale niedługo była członkiem tego klubu. Po paru miesiącach zasłynęła głosowaniem na dwie ręce i wraz z Kornelem Morawieckim założyła przy Wiejskiej nowe koło.