
Programy informacyjne TVP, a w szczególności "Wiadomości", oglądane są już tylko przez zagorzałych zwolenników PiS – można stwierdzić po wynikach oglądalności oraz po treściach tam umieszczanych. Potwierdza to też analiza badacza PRL-owskiej propagandy Piotra Osęki. Przeanalizował on przekaz TVP i wnioski są jednoznaczne – różnic między TVP a propagandą komuny jest coraz mniej.
Dokonał jej historyk Piotr Osęka, wybitny specjalista od dziejów PRL, autor książek i artykułów o Marcu 1968, analityk propagandy komunistycznej.
– Rząd Zjednoczonej Prawicy jest pierwszym gabinetem po 1989 roku, który tak wiele miliardów wydaje na programy prospołeczne – chwali głos zza kadru.
– Za to opozycja „nie ma nic konstruktywnego do zaproponowania Polakom” (tu nieoceniony prof. Kik), więc w bezsilnej złości sypie piach w tryby dobrej zmiany.
PiS buduje nowe mieszkania dla niezamożnych Polaków, za co wdzięczne mu są pani Wioletta z Białej Podlaskiej i pani Sylwia, kosmetyczka z Łodzi.
Osęka zwraca także uwagę na nierozłączną korelację między mówieniem o sukcesach PiS i rzekomym knuciu przez polityków opozycji. "Polska pędzi do przodu niczym kolarze Tour de Pologne, których właśnie odwiedził premier. 'Podoba mi się w kolarstwie, że to jest gra drużynowa. Trochę tak, jak w gospodarce' – wyznaje rozpromieniony Morawiecki" – wskazuje badacz.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej
