
Olać to mogę twoją matkę - to słowa nie z rynsztoku, a polskiego parlamentarzysty. W ten sposób do Marcina Mellera zwrócił się Dominik Tarczyński. To reakcja posła PiS na słowa, które padły w "Śniadaniu mistrzów" w TVN24. Meller mówił o żołnierzach wyklętych.
REKLAMA
- Olać tych ich żołnierzy wyklętych i wszystkie duchy przeszłości i na przykład budować na 1989 r. i nie przejmując się, że tamci mówią, że zdrada - mówił Meller w programie.
Fragment nagrania z tymi słowami pojawił się w sieci, ale wielu internautów od razu zauważyło, że są to słowa wycięte z kontekstu, a cała dyskusja dotyczyła stworzenia narracji do elektoratu przeciwnego Prawu i Sprawiedliwości.
Mimo to Tarczyński wpadł w szał. "Olać to mogę twoją matkę" - napisał na Twitterze i dodał: "Za ubeckie tortury, wyrywanie paznokci i zębów, przelaną krew i odwagę należy im się pokłon na kolanach! Za to jak zniszczyli mojego dziadka i moją Mamę, za to jak wymordowali Wyklętych siekierami należy się wam tylko wieczna pogarda. Zadbam o to".
Jego wypowiedź nie spodobała się choćby Piotrowi Semce z "Do Rzeczy"."Wypowiedź Dominika Tarczyńskiego jest skandaliczna i nie do usprawiedliwienia. Pisałem już, że ten jeden z nielicznych posłów PiS władających angielskim na tyle swobodnie, by występować w BBC, sam siebie zniszczy swymi wypowiedziami. Właśnie się to dzieje" - napisał dziennikarz.
"Tarczyński z właściwą sobie gracją operatora cepa po chamsku, ale z całą należytą hurrapatriotyczną tromtadracją odniósł się do całkowicie wyrwanej z kontekstu wypowiedzi Mellera. Rozumiem" - stwierdził z kolei ironicznie Łukasz Warzecha.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej