Patryk Jaki dwoi się i troi, by pokazać, jak bardzo zależy mu na Warszawie. Założył więc w sieci "Śmieciowy Patrol", którego zadaniem jest monitorowanie "tragicznej sytuacji w stolicy". Zdaniem polityka PiS Warszawa wręcz tonie w śmieciach. Wygląda jednak na to, że Polska pomyliła się Jakiemu z Grecją.
"Warszawa zmierza w kierunku drugiego Neapolu. Nie można zostawiać tak ważnej sprawy nieodpowiedzialnym ludziom z ratusza. Zakładamy #ŚmieciowyPatrol i konto @CzystaWarszawa. Będziemy na bieżąco monitorować tragiczną sytuację w stolicy" – zapowiedział na Twitterze Patryk Jaki.
Kandydat PiS na prezydenta Warszawy opatrzył wszystko zdjęciem kosza, w którym nie mieszczą się już odpadki. Obok fotografii znajduje się opis: "Warszawa tonie w śmieciach. Nieudolność PO zmienia stolicę w 2 Neapol. Widzisz bałagan śmieciowy? Zgłoś do nas!".
Ale wtopa, Patryk Jaki!
Problem w tym, że na zdjęciu widzimy kosz, który sfotografowano nie w Warszawie, lecz Grecji.
"Ale wtopa, Patryk Jaki! Na zdjęciu mającym przedstawiać śmietnik z Mokotowa jest śmietnik z... Grecji. Śmieci to problem i trzeba się nim poważnie zająć, a nie używać go do promocji. Jakie ma kompetencje właśnie pokazał... Najpierw była czeska Praga, a teraz Grecja, co dalej?" – skomentował na Twitterze poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
"Jaki wstydu nie ma. To bezczelny, arogancki kłamca i hucpiarz" – ocenił sytuację internauta. "Wow! Patryk Jaki walczy z problemem śmieci w Grecji. Ale dlaczego tylko tam? A Bułgaria, Włochy i Albania?" – stwierdził ironicznie Roman Giertych.