Maryla Rodowicz w ostrych słowach skrytykowała artykuł o niej w gazecie "Dobry Tydzień", a przy okazji i Kościół.
Maryla Rodowicz w ostrych słowach skrytykowała artykuł o niej w gazecie "Dobry Tydzień", a przy okazji i Kościół. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta / Facebook.com/official.maryla.rodowicz
Reklama.
"Nieprawdą jest, że od momentu mojego rozstania z mężem zyskałam wsparcie Ducha Świętego i zbliżyłam się do Kościoła" – napisała w emocjonalnym i pełnym błędów ortograficznych wpisie. "I tego typu brednie, że udział w Eucharystii przynosi mi ukojenie, że dużo też rozmawiam z zaprzyjaźnionym księdzem" – dodała z oburzeniem diwa.
Maryla Rodowicz wyznaje, że jej ostatnie bliskie kontakty z Kościele były dawno temu, "kiedy sypała kwiatki na procesji". Miała wtedy 8 lat. "Jesteście wstrętni" – stwierdziła na Facebooku piosenkarka. Maryla Rodowicz w zeszłym roku rozwiodła się z Andrzejem Dużyńskim. Byli razem od 1986 roku.
"W dzieciństwie często śnił mi się Jezus, seryjnie. Mam też bliskie kontakty z Duchem Świętym. W sytuacjach kryzysowych proszę go, żeby mi pomógł, i nigdy się nie zawiodłam" - to jej rzekome cytaty, które ukazały się w "Dobrym Tygodniu". Ciekawe czy facebookowy coming out przeszkodzi jej w karierze w telewizji Jacka Kurskiego.

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej