
PiS wznowił walkę z Solidarną Polską. Rzecznik partii Adam Hofman skrytykował Zbigniewa Ziobrę za to, że wystąpił w programie TVN24 "Czarno na białym" , który "ma długą i niechlubną historię atakowania m.in. Kościoła katolickiego, Radia Maryja oraz szeroko rozumianych środowisk prawicowych i konserwatywnych w Polsce". Okazuje się, że rzecznik się zagalopował, bo on sam w tym programie wystąpił w ciągu dwóch miesięcy aż 3 razy.
Można by długo wymieniać odsłony programu, w których dziennikarze, dopuszczając się rażących manipulacji, tworzyli materiały szkalujące np. Radio Maryja czy Prawo i Sprawiedliwość. Częste były również reportaże podtrzymujące kłamliwe tezy o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Ten cykliczny i praktycznie codzienny magazyn ma olbrzymie "zasługi" w manipulowaniu opinią publiczną i obrzydzaniu jej zarówno prawej strony sceny politycznej, jak i środowisk katolickich. Ciężko znaleźć podobnie stronniczy i politycznie zaangażowany program nawet w TVN24. CZYTAJ WIĘCEJ
Dodatkowo rzecznika PiS zabolało, że Zbigniew Ziobro pozwolił reporterom TVN24 wejść do swojego domu. Zdaniem Hofmana ta "sielankowa scenka z życia Ziobry" była wyreżyserowana w celu poprawienia jego wizerunku.
Patryk Jaki na zakończenie dodał ironicznie, że najwidoczniej do występów w TVN politycy PiSu zostali zmuszeni.
W związku z tym oczywiście jesteśmy przekonani, że politycy SP wypowiadali się dla TVN z premedytacją, a politycy PiS zostali do tego zmuszeni lub pomyliły im się sitka. Jednocześnie potwierdzamy, że występy polityków SP w TVN są wyrazem „legitymizowania programów, które mają niechlubną historię atakowania Kościoła Katolickiego”, a wielokrotnie częstsze występy polityków PiS w dokładnie tych samych programach są podyktowane tylko i wyłącznie chęcią pokazania pogardy dla TVN-u i szczerej troski o przyszłość Ojczyzny.
