Na nagraniu wszystko widać. Tak doszło do tragicznego wypadku w Szaflarach
redakcja naTemat
24 sierpnia 2018, 13:01·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 24 sierpnia 2018, 13:01
Prokuratura Rejonowa bada okoliczności wypadku na przejeździe kolejowym, do którego doszło w czwartek rano na przejeździe kolejowym w Szaflarach. Najprawdopodobniej egzaminator krzyczał do kursantki, aby opuściła samochód, ale nie zdążyła. Po długiej walce o jej życie 18-latka zmarła w szpitalu. Nagranie przedstawiające moment wypadku opublikował serwis Podhale24.pl.
Reklama.
– Jest jeszcze za wcześnie, by przesądzać w sposób jednoznaczny i miarodajny o przyczynach tego zdarzenia – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską prokurator rejonowy Józef Palenik.
Na ten moment śledztwo jest jednak prowadzone pod kątem nieumyślnego sprowadzenia katastrofy kolejowej. – Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić o zarzutach wobec egzaminatora. Najprawdopodobniej miał użyć polecenia, żeby uciekała z pojazdu – dodał Palenik.
Do wypadku na przejeździe kolejowym w Szaflarach doszło w czwartek rano. 18-latka zdająca egzamin na prawo jazdy zatrzymała się na torach i nie była w stanie z nich zjechać – zgasł jej silnik.
Po chwili nadjechał pociąg, którego maszynista nie zdążył całkiem zatrzymać składu. Egzaminator zdążył wysiąść i machał do maszynisty, aby się zatrzymał. Nastolatka natomiast była wleczona po torach jeszcze przez kilkadziesiąt metrów.
Straż musiała rozcinać auto, aby wydobyć dziewczynę ze środka. Po kilku godzinach w szpitalu dziewczyna zmarła. W sieci jest dostępne nagranie, na którym widać moment zderzenia. Opublikował je serwis Podhale24.pl: