Takiego kłopotu Kaczyński się nie spodziewał. Jego partia może zostać bez siedziby
redakcja naTemat
28 sierpnia 2018, 07:19·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 28 sierpnia 2018, 07:19
Biurowiec, w którym mieści się w Warszawie przy ulicy Nowogrodzkiej siedziba Prawa i Sprawiedliwości, ma zostać sprzedany – informuje "Gazeta wyborcza". Cena to około 7 mln euro. W najgorszym przypadku prezes PiS będzie musiał szukać nowej siedziby.
Reklama.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że budynek, w którym są biura PiS, nie należy do partii. Sama oferta sprzedaży krąży po rynku od dłuższego czasu. – Lokalizacja na warszawskiej Woli, która staje się nowym centrum biznesowym stolicy, to atut. Co jakiś czas zgłaszają się pośrednicy, by skojarzyć klientów i dopiąć transakcję – mówi "Gazecie Wyborczej" osoba znająca temat.
Jest jednak jeden problem: sąsiad. To spółka Srebrna bezpośrednio powiązana z PiS. Do niej należy sąsiednia nieruchomość dzieląca z biurowcem, gdzie jest siedziba PiS, m.in. podwórko, parking i podziemny garaż. W efekcie bez zgody Srebrnej ewentualny nowy nabywca budynku nie będzie mógł niczego na Nowogrodzkiej zbudować.
Tak było przez ostatnie lata. Ponad 10 lat temu spółka Air Link sprzedała obiekt spółce Metropol za 34 mln zł. Po wielu latach torpedowania planów przebudowy przez PiS wystawiła go na sprzedaż. I dlatego mimo wszystko jest możliwe, że prezes będzie musiał szukać nowego lokum.
Dodajmy jednak, że sam prezes podobno nie ma ochoty na przeprowadzę, więc o zmiany mimo wszystko będzie ciężko.
Ewentualnym problemem prezes PiS zajmie się jednak dopiero po urlopie. W poniedziałek okazało się, dlaczego Kaczyński go przedłużył.