Reklama.
Według ustaleń Wirtualnej Polski na kilka godzin przed śmiercią Leszka Millera juniora w domu doszło do jego kłótni z partnerką. – Jeszcze koło 2-3 w nocy zszedł na dół, by chwilę później zamknąć się w sypialni na górze. Potem rozegrał się najgorszy horror, jaki można sobie wyobrazić. Żałuję, że nie poszłam spać na górę. Może inaczej by się to potoczyło – powiedziała Katarzyna, partnerka Leszka Millera juniora.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej