Filip Chajzer i jego ojciec Zygmunt nieźle bawili się w "Ameryka Express".
Filip Chajzer i jego ojciec Zygmunt nieźle bawili się w "Ameryka Express". Fot. Michał Mutor / Agencja Gazeta

Z tej opowieści wynika, że w najnowszym programie TVN sporo się będzie działo. W podróż za jednego dolara po krajach Nowego Świata Filip Chajzer wybrał się ze swoim tatą - Zygmuntem. W trudach podróży panowie znaleźli czas na bardziej przyjemne rozrywki niż samo zwiedzanie Ameryki Południowej.

REKLAMA
– Faktem jest, że ojciec w trakcie jednej z największych libacji tego programu odpadł w połowie, czym bardzo mnie zaskoczył. Opowiedz, jak ładnie śpiewałem góralskie piosenki po hiszpańsku – śmiał się Filip Chajzer w rozmowie z agencją Newseria.
Wygląda na to, że wyjazd do Peru i Ekwadoru nie był dla rodziny Chajzerów aż tak straszny. Panowie narzekali co prawda na kłopoty ze znalezieniem noclegu. Po drodze wyszły również różnice charakteru obu uczestników. Mimo to, w chwilach relaksu, Chajzerowie potrafili się dobrze zabawić. Chyba nawet za dobrze, sądząc po resecie pana Zygmunta.
– Nie wiedziałem, że Filip potrafi intonować po hiszpańsku "Góralu, czy ci nie żal", a poszło – opowiada starszy Chajzer.
Emisja programu "Ameryka Express" rozpocznie się 5 września. Wcześniej gwiazdy TVN podróżowały po Azji. Właśnie w "Azja Express" serca widzów TVN skradła para celebrytów - Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan.
Źródło: "Newseria"

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej