Leszek Miller napisał o okładce "Faktu", która pogwałca żałobę po jego zmarłym synu.
Leszek Miller napisał o okładce "Faktu", która pogwałca żałobę po jego zmarłym synu. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

"Fakt"opublikował okładkę z napisem: "Ojciec wybrał politykę, a syn sznur". Chodziło o Leszka Millera i jego zmarłego syna. Stowarzyszenie Press Club Polska uznało takie praktyki za "gwałt na żałobie". Leszek Miller podziękował za słowa stowarzyszenia.

REKLAMA
"To nie jest dziennikarstwo! To skrajnie zawstydzające żerowanie na ludzkiej tragedii. Nie ma słów, którymi można dostatecznie dosadnie określić to postępowanie" – stwierdziła Rada Press Club Polska. To powstała w 2009 roku organizacja twórcza ludzi mediów.
Za te słowa na Twitterze podziękował były premier. "Serdecznie dziękuję za wyrazy współczucia i sprzeciw wobec praktyk żerujących na ludzkiej tragedii" – napisał Leszek Miller.
Krytyka, która spadła na "Fakt", skłoniła jego redaktora naczelnego do przeprosin. "Wykazaliśmy się brakiem szacunku, przekraczając granicę dobrego smaku i zasad, które powinny przyświecać zawodowi dziennikarza. To nie powinno się było wydarzyć. Panie Premierze, proszę przyjąć moje najszczersze przeprosiny dla Pana i Pańskiej Rodziny" – poinformował w oświadczeniu zarządzający dziennikiem Robert Feluś.
Przypomnijmy, że Leszek Miller Junior zmarł rano 27 sierpnia. W godzinach przedpołudniowych jego ciała znalazła partnerka. Prokuratura Rejonowa w Piasecznie wszczęła śledztwo w kierunku "doprowadzenia Leszka M. namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie".

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej