
Kibice zgromadzeni w niedzielny wieczór na Camp Nou zobaczyli niezwykłe widowisko. Mistrzowie Hiszpanii pokonali SD Huesca aż 8:2. Choć zaczęło się od małej sensacji, bo to goście jako pierwsi zdobyli bramkę.
REKLAMA
Sensacyjna bramka dla gości padła naprawdę szybko. Już w drugiej minucie Cucho strzałem głową pokonał Ter Stegena.
Radość gości nie trwała jednak długo. Już czternaście minut później po indywidualnej akcji wyrównał Messi. Na 2:1 dla Barcelony strzelił z kolei zawodnik SD Huesca - Pulido po zagraniu Alby skierował futbolówkę prosto do swojej bramki.
Ale to nie był koniec strzelania, a dopiero początek. Wkrótce na 3:1 podwyższył Suarez, a jeszcze przed przerwą Gallo strzelił bramkę kontaktową. W efekcie do szatni Katalończycy schodzili z wynikiem 3:2.
Po zmianie stron bardzo szybko na listę strzelców wpisał się Dembele i zrobiło się 4:2. W tym momencie goście zaczęli się sypać bądź już zwyczajnie nie wytrzymywali naporu Barcelony. Kolejne gole padały błyskawicznie.
W 51. strzałem z ostrego kąta na 5:2 podwyższył Rakitić. W 60. minucie Coutinho z kolei dograł prostopadłą piłkę do Messiego, który po chwili wpakował ją do siatki.
I to dalej nie był koniec. W 81. minucie po zespołowej akcji na listę strzelców wpisał się Alba, a już w doliczonym czasie gry drugą bramkę w meczu z rzutu karnego zdobył Luis Suarez. Ostatecznie przy 8:2 sędzia zakończył szalone spotkanie.
Dzięki wygranej FC Barcelona z kompletem punktów po trzech meczach jest liderem La Liga. Real Madryt jednak również ma 9 oczek.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej