Skazany DJ jako Tom Swoon grywał na całym świecie. Powyższe zdjęcie pochodzi z festiwalu Tommorowland.
Skazany DJ jako Tom Swoon grywał na całym świecie. Powyższe zdjęcie pochodzi z festiwalu Tommorowland. Fot. Facebook.com/pg/TomSwoon

Tom Swoon, czyli światowej sławy DJ z Polski spowodował wypadek samochodowy, w którym zginął mężczyzna. Dorian T. był wtedy kompletnie pijany. Teraz usłyszał wyrok skazujący go na długi pobyt za kratami.

REKLAMA
– Niewiele pamiętam z tego dnia. Pamiętam, że byłem w swoim pokoju. Później długo nic, aż w końcu kajdanki na rękach i te słowa, że człowieka zabiłem – mówił na ławie oskarżonych. Jak podaje Onet, Dorian T. poddał się karze dobrowolnie i nie zaprzeczał zarzutom.
Sąd skazał go na cztery lata i osiem miesięcy pozbawienia wolności. Oprócz tego Dorian T. musi zapłacić nawiązki dla Iwony G. oraz jej trójki dzieci po 70 tys. zł. Nigdy nie będzie mógł także prowadzić samochodu. Wyrok nie jest prawomocny.
Muzyk na początku czerwca wydał oświadczenie, w którym przeprosił rodzinę zmarłej i wyraził swoją skruchę. "Życie ze świadomością, że nieumyślnie przyczyniło się do czyjejś śmierci jest najstraszniejszą rzeczą, jaka mnie kiedykolwiek spotkała. Nie ma dnia, w którym bym o tym nie myślał. Brak słów, które mogłyby oddać to, jak bardzo żałuję tego, co się wydarzyło" – napisał na Facebooku.
Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło w okolicach Szczecina w grudniu 2017 roku. W prawidłowo jadące auto po godzinie piątej rano uderzył samochód DJ-a Doriana T. Mężczyzna miał we krwi 2 promile alkoholu.