
Patryk Jaki przedstawił plan stworzenia nowej, 19. dzielnicy Warszawy, największego "smart city" w Europie. Miałaby rozpościerać się wzdłuż Wisły – od północnych do południowych krańców stolicy. Jednak czy na pewno jest to możliwe? Na pewien niewygodny fakt zwrócili uwagę internauci.
REKLAMA
Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze zamieściło zdjęcie zieleni wzdłuż Wisły. Jest to obszar w ramach Natury 2000. Choć na takich terenach nie ma z góry narzuconych zakazów budowy, to jednak zabrania się podejmowania działań mogących znacząco oddziaływać na cele ochrony danego obszaru. Trudno spodziewać się, by taki obszar nagle zniknął z powierzchni ziemi, zabetonowany przez nowe smart city.
Choć konferencja Miasto Jest Nasze na temat nowej dzielnicy Jakiego odbędzie się dopiero w poniedziałek, poprosiliśmy o uchylenie rąbka tajemnicy o jej tematyce już dziś.
– Obszar nad Wisła jest chroniony w ramach obszaru Natura 2000. Są tam między innymi lęgowiska ptaków. Poza tym, Patryk Jaki wspominał o zwalnianiu z podatków firm na obszarze swojej Dzielnicy Przyszłości. Bardzo ciekawe, bo obszar Portu Praskiego należy do Zygmunta Solorza-Żaka. Czy to jego więc Jaki chce zwalniać z podatków? – pyta w rozmowie z NaTemat Jan Popławski z Miasto Jest Nasze.
– To będzie dzielnica przyszłości, z której Warszawa będzie znana na całym świecie. Pełna innowacji – deklarował kandydat PiS na prezydenta Warszawy w klubie Palladium.
Nowa dzielnica Patryka Jakiego ma być rajem dla przedsiębiorców. Firmy w niej otwarte mają być przez 24 miesiące zwolnione z ZUS. – To jest prawie osiem tysięcy hektarów pod inwestycje, czyli prawie obszar Żoliborza – tłumaczył.
Jaki zapowiedział, że zyskamy największe "smart city" w Europie, gdzie podatki dla innowacji będą najniższe w tej części Europy.
