Nie wiedział, gdzie stanąć. Duda dreptał pod nogami Trumpa w trakcie oficjalnego powitania
redakcja naTemat
18 września 2018, 18:39·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 września 2018, 18:39
Rozpoczęła się wizyta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Prezydent jest już w Białym Domu razem z małżonką, gdzie zostali przywitani przez Donalda Trumpa oraz jego żonę Melanię. Nie obyło jednak bez małego zgrzytu.
Reklama.
Wizyta Dudy ma status wizyty oficjalnej. To tak jakby "środkowy szczebel" w hierarchii ważności spotkań w USA. Mniej istotne są spotkania robocze, a ważniejsze są niezwykle rzadkie wizyty państwowe. Ostatni raz Polskę przyjęto tak w 2001 roku.
Niemniej jednak przy okazji wizyt oficjalnych także nie brakuje ceremoniałów wojskowych. Poza amerykańską parą prezydencką Andrzej i Agata Dudowie zostali przywitani także przez wielu żołnierzy.
Ponadto podjechali wprost na tyły Białego Domu. To właśnie tam żołnierze otworzyli drzwi samochodu, którym przyjechała polska para prezydencka. W końcu nastąpiło powitanie obu par prezydenckich, wymiana uprzejmości i przyszedł czas na pamiątkowe zdjęcie.
I właśnie ta sytuacja sprawiła prezydentowi Dudzie olbrzymią trudność. Głowa państwa dosłownie nie wiedziała, gdzie się ustawić – prezydentowi Polski musiał wytłumaczyć to Trump. Dokładnie widać to na tym nagraniu: