– Zabiegam głównie o poparcie warszawianek i warszawiaków, tych z krwi i kości – stwierdził na antenie Polsat News Rafał Trzaskowski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej w ten sposób wystawił się na łatwy atak Patryka Jakiego. – To jest coś nieprawdopodobnie – w mojej ocenie – obrzydliwego – skomentował wiceminister sprawiedliwości.
– Otóż Rafał Trzaskowski dzisiaj rano powiedział, że swoją ofertę kieruje do warszawiaków – cytuję – "z krwi i kości". Ja chciałbym wiedzieć, w jaki sposób Rafał Trzaskowski będzie mierzyć "warszawiaków z krwi i kości" – powiedział Patryk Jaki na konferencji prasowej.
Patryk Jaki stwierdził, że zależy mu, by Warszawa "była dla wszystkich". Przekonywał, że nie będzie nikogo wykluczał. – Nikogo nie będę pytał, czy urodził się w Warszawie, czy poza Warszawą – przekonywał. – Każdy, kto chce dla naszego miasta pracować, bez względu na to, gdzie się urodził, stanowi właśnie o sile naszego miasta – argumentował Jaki.
"Urodziłem się 17 stycznia 1972 roku na warszawskim Powiślu z matki Warszawianki i Ojca z Krakowa. Mój ojciec – krakowski jazzman, dziadek – przedwojenny krakowski sędzia apelacyjny i pradziadek – podpora galicyjskiego szkolnictwa – wszyscy byli krakowianami, jak również i przyrodni brat – Piotr Ferster, wieloletni dyrektor Piwnicy pod Baranami" – takie informacje znajdowały się na stronie Rafała Trzaskowskiego.