
Hollywoodzki aktor, kulturysta i polityk. Wszyscy znamy i uwielbiamy Arnolda Schwarzeneggera. Gwiazdor miał być głównym gościem imprezy Fit Life Expo w Katowicach. Po miesiącu organizator ogłosił, że filmowy Terminator jednak nie pojawi się w Polsce. Fani są wściekli i snują teorie. Jak było naprawdę?
"Jako organizator tegorocznej edycji Fit Life Expo z przykrością informujemy, iż wbrew wcześniejszym zapowiedziom Pan Gubernator Arnold Schwarzenegger nie będzie obecny na naszej imprezie. Powód jego nieobecności to brak porozumienia ze strategicznym partnerem w kwestii sfinansowania honorarium Agencji reprezentującej Pana Gubernatora" – napisał na swojej swojej stronie organizator, zarząd Feelgrow Sp. z o.o.
Organizatorzy posypują jednak głowę popiołem i nie odcinają się od wizerunkowej wpadki. W pierwszej puli sprzedało się trzy tysiące biletów i będzie można je zwrócić. Można też skorzystać z "awaryjnej" promocji.
To było już kolejne podejście do ściągnięcia gwiazdora do Polski. W 2014 roku Piotr Burakowski pisał o jego (jak się okazało potem – nieudanej) wizycie w naszym kraju. Arnold Schwarzenegger to nie ukrywajmy – gwiazda z najwyższej półki, ikona kina i wyzwanie dla organizatorów, bo tanio skóry nie sprzedaje. Na Comic Conie w USA można sobie zrobić z nim zdjęcie i wziąć autograf za 1250 dolarów (ponad 4,5 tys. złotych!).
