
O tzw. absurdach RODO powiedziano już chyba wszystko – a tak przynajmniej wydawało nam się jeszcze do wczoraj. W jednej z przychodni w Polsce pobito chyba jednak wszelkie rekordy. Ze względu na przepisy każdemu oczekującemu w kolejce przyznawana jest tam ksywka. I tak na wizytę czekali "Bambuko", "Szogun", "Dzidek" czy "Jogi".
REKLAMA
"Lista pacjentów do lekarza w jednym z gabinetów po wprowadzeniu RODO. Każdy pacjent otrzymuje ksywkę i po niej jest wywoływany do lekarza. Tatuś otrzymał Jogi. Gratulacje dla pań z rejestracji – fantazji im nie brakuje" – napisał na Facebooku Zbigniew Mackiewicz, który zamieścił zdjęcia list z "ksywkami w kolejce".
Poza tymi, które wymieniliśmy wyżej, w oczy rzucają się też "Han Solo", "Popokatepetl", "Szkatuła" czy "Ej". Pogratulować pomysłowości.
O absurdach RODO więcej swojego czasu pisał Adam Sieńko z INNPoland. Przedstawił działania firm, które wdrożyły unijną regulację ze zbytnią skrupulatnością.