Barbara Włodarczyk zadebiutowała w "Ekspresie Reporterów" w TVP2. Michał Olszański ma pozostać w gronie prowadzących program.
Barbara Włodarczyk zadebiutowała w "Ekspresie Reporterów" w TVP2. Michał Olszański ma pozostać w gronie prowadzących program. Fot. screen ze strony Facebook.com / Magazyn Ekspresu Reporterów

"Magazyn Ekspresu Reporterów" to jeden z najpopularniejszych programów w TVP. Co ważne – jeden z nielicznych, który ostał się właściwie bez żadnych zmian kadrowych po tym, jak przy Woronicza swoje rządy rozpoczął Jacek Kurski. We wtorek w roli prowadzącej "Magazyn" zadebiutowała Barbara Włodarczyk. To jednak nie oznacza, że Michał Olszański zniknie z anteny.

REKLAMA
"Magazyn Ekspresu Reporterów" emitowany jest na antenie telewizyjnej Dwójki co tydzień, w każdy wtorek. Wieczorem 25 września część widzów mogła być zaskoczona, bo w programie pojawiła się nowa twarz.
W roli prowadzącej program zadebiutowała Barbara Włodarczyk, dziennikarka dobrze znana widzom, bo pracująca w TVP od połowy lat 80., wielokrotnie nagradzana za swoje reportaże i programy. Przez 5 lat była korespondentką Telewizji Polskiej w Moskwie, tworzyła autorski cykl reportaży "Szerokie tory" oraz prowadziła program "Sąsiedzi".
We wtorek, tuż po emisji programu w Dwójce, na Facebooku "Magazynu Ekspresu Reporterów", Barbara Włodarczyk podziękowała widzom i zaprosiła na kolejny odcinek za tydzień.
Branżowy portal wirtualnemedia.pl podaje, że pojawienie się nowej twarzy w "Magazynie" nie oznacza, że z programu zniknie dotychczasowy główny prowadzący program. Michał Olszański pozostaje w gronie gospodarzy "Magazynu Ekspresu Reporterów". Przed wakacjami prowadzącą była też Marta Kielczyk.
Michał Olszański pozostaje też dziennikarzem radiowej Trójki. Prawie równo rok temu, gdy z programem pożegnali się Artur Andrus i Robert Kantereit, Olszański mówił w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że atmosfera w radiu jest fatalna: "Na razie zostałem, ale też mam granice. Mogę powiedzieć, że sam się nad tym zastanawiam, czy nie przyjdzie taki moment, że trzeba będzie odejść".