
We wtorek w Polsce zapadł bezprecedensowy – prawomocny już – wyrok. Ofiara księdza pedofila ma dostać milion złotych odszkodowania. Jako 13-latka była wielokrotnie gwałcona przez kapłana, który wcześniej obiecał rodzicom dziewczynki pomoc. Jednak Kościół zapowiada odwołanie.
REKLAMA
Pozwane Towarzystwo Chrystusowe ma zapłacić milion złotych odszkodowania kobiecie. "Organizacja" jednak zapowiada kasację. Zakon odmawia też komentarza w tej sprawie.
Zgodził się porozmawiać za to z TOK FM Krzysztof Wyrwa, pełnomocnik Towarzystwa Chrystusowego. – Ten proces toczył się oto, kto ma zapłacić należność wynikającą z art. 430 za naruszenie dóbr i zadośćuczynienie. To był proces o charakterze cywilnym – tłumaczył.
Poproszony przez TOK FM o komentarz mec. Artur Nowak jest zdania, że to kompromitacja Episkopatu.
– Pokazał (wyrok – red.), że wytyczne Episkopatu Polski, w których stwierdzono, że Kościół nie odpowiada za czyny sprawców, jest po prostu niezgodny z naszym prawem. Wyrok zadał kłam temu, co niedawna mówił Prymas Polski, że w naszym systemie prawnym nie ma odpowiedzialności Kościoła, a jest tylko odpowiedzialność sprawcy – wyjaśnił.
Mecenas tłumaczył, że na całym świecie prawo jest oparte na prawie rzymskim i wszędzie sprawdza się ono uniwersalnie. – Nie jesteśmy samotną wyspą. Trzeba to powiedzieć wprost: Kościół do końca broni swoich pieniędzy – powiedział.
Obiecał pomoc, a potem wielokrotnie zgwałcił
Sprawę opisała w styczniu 2017 r. w "Dużym Formacie" Justyna Kopińska. 12-letnia Kasia miała trudną sytuację w domu. Rodzice nadużywali alkoholu. Kasia popłakała się w szkole i wtedy na pomoc przyszedł jej ksiądz Roman. Poszedł do rodziców i zaproponował, że przeniesie dziewczynkę do szkoły z internatem w innym mieście. Jednak zabrał ją do pustego mieszkania i wielokrotnie zgwałcił.
– Miałam 13 lat, gdy zgwałcił mnie po raz pierwszy. Był silny, ważył sto kilo. Krzyczałam, błagałam, by przestał. Gdy skończył, owinęłam się w koc, położyłam przy ścianie i płakałam – mówiła ofiara księdza pedofila.
Sprawę opisała w styczniu 2017 r. w "Dużym Formacie" Justyna Kopińska. 12-letnia Kasia miała trudną sytuację w domu. Rodzice nadużywali alkoholu. Kasia popłakała się w szkole i wtedy na pomoc przyszedł jej ksiądz Roman. Poszedł do rodziców i zaproponował, że przeniesie dziewczynkę do szkoły z internatem w innym mieście. Jednak zabrał ją do pustego mieszkania i wielokrotnie zgwałcił.
– Miałam 13 lat, gdy zgwałcił mnie po raz pierwszy. Był silny, ważył sto kilo. Krzyczałam, błagałam, by przestał. Gdy skończył, owinęłam się w koc, położyłam przy ścianie i płakałam – mówiła ofiara księdza pedofila.
źródło: TOK FM
