Reklama.
Układ ze "Skibidi" przypomina ten z przeboju "Macarena" z domieszką "Gangnam Style". Jest jednak bardziej skomplikowany i frywolny. Teledysk na YouTube obejrzano w kilka dni ponad 20 mln razy. Piosenka poprawia humor i wprowadza w imprezowy nastrój.
Zespół sam zabiega o to, by klip rozchodził się po sieci wirusowo - w opisie dodali hashtag #skibidichallenge i zachęcają do naśladowania zwariowanego tańca. Internautów nie trzeba było długo do tego zachęcać. W mediach społecznościowych jest już sporo filmików naśladujących układ. Nagrywają je nie tylko Rosjanie.
Moda dotarła już do Polski. Piosenkę puszcza radio Eska, użytkownicy Twittera chwalą się mniejszym lub większym opanowaniem ruchów, powstają też eventy na Facebooku. A to z pewnością dopiero początek skibidi-manii. Szkoda, że klip nie powstał wcześniej - publiczność na majowym koncercie Little Big we Wrocławiu miałaby pole do popisu.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Grupa Little Big z Petersburga gra od 2013 roku. Nazywani byli początkowo rosyjską wersją Die Antwoord. Przez lata jednak wypracowali własny styl podlany wódką i hardbassami. Jednak dopiero piosenką "Skibidi" z tegorocznej płyty "Antipositive, Pt. 2" zdobyli ogromną sławę na całym świecie.