W TVP Info miała miejsce dyskusja na temat decyzji prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz Waltz ws. Marszu Niepodległości. W programie "Minęła dwudziesta" doszło do kuriozalnej sytuacji. Zagorzali krytycy III RP i jej konstytucji... nagle zaczęli się na nią powoływać. A Marian Kowalski nawet czytał ją na antenie.
"Marian Kowalski czytający konstytucję na antenie TVP INFO. Mogę umierać" – komentuje zgryźliwe internauta. "Piekło zamarzło! Piękny (inaczej) Marian czyta konstytucję! Jednak te 3 lata na ulicach nie poszły na marne" – dodaje inny.
Przypomnijmy, że prezydent Warszawy zakazała przeprowadzenia Marszu Niepodległości. Oburzyło to zwłaszcza środowiska skrajnej prawicy, które od wielu dni przygotowują się do przemarszu ulicami Warszawy.
– Jest kilka powodów. Jednym z nich jest "historia". Warszawa dość już wycierpiała przez nacjonalizm – powiedziała na konferencji prasowej prezydent stolicy. Na Marsz Niepodległości w Warszawie zjechali się skrajni prawicowcy z całej Polski. Pojawili się także neofaszyści z Włoch, Węgier, Estonii i wielu innych państw Europy.
Gronkiewicz-Waltz podała także inny ważny powód. – W czerwcu skierowałam pismo do ministra Brudzińskiego w sprawie wspólnego zabezpieczenia uroczystości organizowanych w Warszawie 11 listopada. Pismo to zostało kompletnie zignorowane. Nie odezwał się do mnie minister – tłumaczyła dziennikarzom Gronkiewicz-Waltz.