To Leszek Czarnecki dostanie zarzuty za ujawnienie afery KNF? To zdaje się sugerować senator Grzegorz Bierecki.
To Leszek Czarnecki dostanie zarzuty za ujawnienie afery KNF? To zdaje się sugerować senator Grzegorz Bierecki. Fot. Stefan Romanik / Agencja Gazeta
Reklama.
Leszek Czarnecki będzie pierwszym przesłuchanym w śledztwie dotyczącym tzw. afery KNF. Bankier nagrał swoją rozmowę z Markiem Chrzanowskim, podczas której były już szef KNF miał złożyć mu korupcyjną propozycję na kwotę około 40 mln zł. Opisała to w głośnym artykule "Gazeta Wyborcza".
Jednak senator Grzegorz Bierecki wydaje się mieć zaskakującą wiedzę na temat tego, jak może wyglądać przesłuchanie Czarneckiego. – Pan prezes Getin Noble Banku jest całkowicie niewiarygodny – powiedział w rozmowie z TVN24. Na pytanie dziennikarki, dlaczego uznaje biznesmena za osobę niewiarygodną, Bierecki odpowiedział: Bo jest panem Leszkiem Czarneckim.
Dziennikarka TVN24 sugerowała, że to Czarnecki może być pokrzywdzony, a nie oskarżony w sprawie. Senator Bierecki jednak wyraźnie wskazywał, że ma inne zdanie w tej sprawie. – Proszę go pytać po przesłuchaniu o jego sytuację prawną – odpowiedział. Co można interpretować jako zapowiedź, że Czarnecki dostanie zarzuty.
Te słowa Biereckiego skomentował już dosadnie Roman Giertych. "Wypowiedzi tego typu jak wypowiedź Grzegorza Biereckiego podważające wiarygodność dr Leszka Czarneckiego spotkają się z natychmiastową reakcją w postaci kierowania spraw do sądów o ochronę dóbr osobistych. Pozew przeciwko panu Biereckiemu zostanie złożony niezwłocznie" – napisał mecenas na Twitterze.
źródło: TVN24