Jarosławowi Kaczyńskiemu nie mogło się spodobać wystąpienie posłanki Siarkowskiej.
Jarosławowi Kaczyńskiemu nie mogło się spodobać wystąpienie posłanki Siarkowskiej. Fot. Screen / Twitter
Reklama.
– Chciałam zwrócić uwagę, że wycofywanie ze słusznych reform w obszarze wymiaru sprawiedliwości pod naciskiem instytucji unijnych wyznacza granice naszej suwerenności w nieciekawym miejscu – mówiła dziś na sali plenarnej posłanka Anna Maria Siarkowska. Warto nadmienić, ze Siarkowska należy do partii ... Prawo i Sprawiedliwość.
Swoim wystąpieniem posłanka naraziła się prezesowi Kaczyńskiemu. Wszak pod naciskiem instytucji unijnych zdecydował się on zawrócić z raz obranej drogi i niejako wymusił na swoich posłach przepchnięcie przez Sejm nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
W ten sposób PiS wycofało się z kontrowersyjnych przepisów, które doprowadziły do poważnego zatargu z Komisją Europejską. Wystąpienie Siarkowskiej prezesowi więc spodobać się nie mogło. Na nagraniu widać wyraźnie, jak beszta swoją posłankę i grozi jej palcem.