PiS w środę naprędce uchwalał nową wersję ustawy o Sądzie Najwyższym, mającą pogodzić partię rządzącą z Unią Europejską. Tymczasem Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu brytyjskiej telewizji Channel 4, w którym... bronił reform sądownictwa i skrytykował Brukselę.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Wywiad z szefem polskiego rządu wyemitowano w głównym wydaniu wiadomości Channel 4 News. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza Matta Freia o trudne relacje Polski z UE Morawiecki stwierdził, że postawa Brukseli jest jednostronna i "nie jest ona uczciwym pośrednikiem" między państwami.
– Nawet jeśli nie zgadzamy się z wieloma rzeczami, które mówią, to powiedzieliśmy sobie: dobrze, ale chcemy stabilności, chcemy zachować jedność i chcemy pokazać, że jesteśmy bardzo proeuropejscy – wyznał Morawiecki. – Nie oznacza to, że popieramy wszystko, co robią europejskie instytucje w Brukseli, w szczególności niektóre z nich – zaznaczył prezes Rady Ministrów.
Potem Morawiecki interpretował najnowszą historię Polski. – Przez dwadzieścia pięć lat po rozpoczęciu transformacji mieliśmy tutaj system postkomunistyczny. Oczywiście, że ludzie z Holandii – z całym szacunkiem – nie mogą zrozumieć tej sytuacji – wyjaśnił.
Premier przy okazji ataku na sędziów napomknął też o swoich historycznych zasługach dla Polski. – Żaden z sędziów nie został oskarżony za bulwersujące sprawy z czasów stanu wojennego, kiedy walczyłem o wolność w latach 80., a inni ludzie byli wsadzani do więzienia – twierdził.
Jak wyraził się, broniąc reform sądów Polska próbuje wprowadzić nieco sprawiedliwości w systemie sądownictwa. Morawiecki zadeklarował też wsparcie i zrozumienie dla rządu Theresy May w związku z Brexitem.
Przypomnijmy, że w środę PiS uchwaliło nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Cofa ona najważniejsze ustalenia, dzięki którym próbowano między innymi obalić pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf.