Tusk "przyłapany" na ulicy w Brukseli. Brytyjski korespondent nie może wyjść z podziwu
redakcja naTemat
24 listopada 2018, 15:12·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 24 listopada 2018, 15:12
Z polskiej perspektywy to może być tym bardziej szokujące. Wielu polityków na znacznie mniej eksponowanych stanowiskach nie rusza się nigdzie bez ochrony. Tymczasem Donald Tusk po raz kolejny udowodnił, że żyje... po prostu zwyczajnie.
Polacy przyjechali na koncerty dla Polonii mieszkającej w Brukseli i ot tak, przypadkiem, spotkali na ulicy Donalda Tuska. Bez żadnej ochrony, z siatką z zakupami i zgrzewką wody mineralnej. Zaczepili go i poprosili o wspólne zdjęcie, a były premier nie odmówił.
Tym razem Donaldowi Tuskowi na ulicy w Brukseli zdjęcie pstryknięto z ukrycia. Fotkę na Twitterze zamieścił korespondent Sky News Europe Mark Stone. Jak poinformował, zdjęcie szefowi Rady Europejskiej zrobił jego kolega. Tuska widać, jak stoi w lokalnym supermarkecie z siatką w kolejce po jajka.
Jak podkreśla dziennikarz, jeszcze dziś Donald Tusk ma się spotkać z brytyjską premier Theresą May w przeddzień podpisania umowy w sprawie Brexitu.
A teraz spróbujcie sobie wyobrazić głównego politycznego oponenta, Jarosława Kaczyńskiego, w podobnej sytuacji. Prezesa PiS ostatni raz na zakupach widziano, gdy w 2011 r. odwiedził jeden ze sklepów w Warszawie, by udowodnić, że w kraju pod rządami Donalda Tuska szaleje drożyzna.
Pytany, dlaczego nie wybrał tańszego sklepu, Kaczyński odpowiedział: "Oczywiście moglibyśmy pójść do Biedronki, ale to jest jednak sklep dla tych najbiedniejszych. My poszliśmy do sklepu, który jest na osiedlu i jest wygodny".