Włoska gazeta sportowa "Tuttosport" zasugerowała, że przyjście Cristiano Ronaldo do Juventusu wpłynęło na doskonałą formę polskiego bramkarza. Zdaniem dziennika Portugalczyk ma świetny wpływ na młodszych kolegów z drużyny.
"Wojciech Szczęsny to najlepszy przykład" – czytamy w "Tuttosport". "Został sprowadzony za grosze, a teraz jest na tym samym poziomie co Alisson (kosztował Liverpool ponad 70 mln euro), Kepa (kosztował Chelsea 80 mln euro) czy Jan Oblak, za którego Atletico chce 100 mln euro" – pisze włoski dziennik.
Szczęsny trafił do Juventusu z AS Romy, gdzie został wypożyczony z Arsenalu Londyn. Za transfer Polaka "Stara Dama" zapłaciła 12 mln euro, co w realiach Juventusu rzeczywiście stanowi "grosze". Po odejściu legendarnego Gianluigiego Buffona polski bramkarz został klubową "jedynką".
W tym sezonie Wojciech Szczęsny rozegrał łącznie aż 17 spotkań w Juventusie. Stracił tylko 10 goli, a czyste konto zachował aż dziewięć razy. Obronił również dwa rzuty karne.
Polski bramkarz, który obecnie jest w doskonałej formie, jeszcze kilka miesięcy temu był ostro ganiany przez swojego ojca Macieja, byłego golkipera reprezentacji. – Wstyd i hańba – mówił Maciej Szczęsny, komentując występ syna w meczu z Senegalem na mundialu w Rosji. Warto jednak nadmienić, że panowie od pięciu lat nie utrzymują ze sobą kontaktu.