Kamil Rakosza
Zaczęło się od tego, że kiedyś w trakcie sesji nie mogłem wysiedzieć przy kodeksach. Potem zaczęła się współpraca z Vice, a przede wszystkim z Noisey, ponieważ muzyka od zawsze leżała blisko mojego ucha. Potem był Newonce i wejście w kolejną fazę związku z popkulturą, w którym dobrze czuję się do tej pory. Zawsze mocno związany ze swym podwórkiem, coraz częściej próbuję rozgryźć problemy trapiące bliskie mi społeczeństwo. W naTemat przeczytacie jak mi to wychodzi.
![[object Object]](https://m.natemat.pl/443b27a888e9c0a852af9cbac5e0aae3,1500,1500,1,0.jpg)
Moje artykuły
Rekrutujemy
Chcesz dołączyć do zespołu na:Temat?
Prześlij nam swoje CV. Do zgłoszenia załącz swoje portfolio i opisz krótko, o czym chciałbyś dla nas pisać.
Kontakt: