Roksana zaginęła dwa dni po ślubie. Miała wyjść do sklepu po bułki. Policja prosi o pomoc
redakcja naTemat
07 grudnia 2018, 10:25·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 grudnia 2018, 10:25
Policjanci ze Starogardu Gdańskiego poszukują 24-letniej Roksany Rakowskiej z gminy Skarszewy w województwie pomorskim. Kobieta zaginęła dwa dni po własnym ślubie na początku grudnia. Od tamtej chwili rodzina nie miała z nią żadnego kontaktu.
Reklama.
Kobieta 3 grudnia około godz. 8.30 wyszła z domu w Skarszewach. Miała pojechać do sklepu po bułki. Nie wiadomo jednak, czy rzeczywiście tam wyruszyła, bo nie zabrała telefonu i portfela. Mąż Roksany nie wie, czy wzięła drobne pieniądze na zakupy. Jak twierdzi małżonek, nie wzięła pieniędzy na zatankowanie auta.
Roksana Rakowska (Radelska) ma 24 lata, około 160-170 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, proste długie włosy w kolorze ciemnego blondu, niebieskie oczy i owalną twarz. "W chwili zaginięcia ubrana była w czerwoną kurtkę z kapturem. Zaginiona wyjechała czerwonym samochodem marki Volkswagen Golf IV o numerach rejestracyjnych PZL 62M5" – czytamy na jednej z facebookowej stron.
W dniu zaginięcia miała załatwiać sprawy urzędowe z mężem w związku z zawarciem związku małżeńskiego. "Okoliczne lasy zostały przeszukane przez wojsko i helikoptery. Nie ma śladu po Pani Roksanie, jak i też po aucie" – podaje facebookowy profil.
Osoby mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu kobiety proszone są o kontakt z komendą powiatową policji w Starogardzie Gdańskim pod nr tel. 58 737 03 55, z posterunkiem policji w Skarszewach pod nr tel. 58 588 24 07 lub dzwoniąc pod nr 112.