We wtorek w brytyjskim parlamencie miało się odbyć głosowanie w sprawie Brexitu. Już wiadomo, że zostało przełożone, poinformowała o tym premier Wielkiej Brytanii Theresa May. Na razie nie podano nowego terminu.
Theresa May wynegocjowała warunki Brexitu z Unią Europejską i we wtorek brytyjski parlament miał głosować za przyjęciem lub odrzuceniem wynegocjowanej umowy. Nic takiego jednak się nie stanie, o czym poinformowała sama premier. Podczas swojego wystąpienia w parlamencie premier nie podała jednak nowego terminu głosowania.
Głosowanie zostało przełożone, bo - jak sama premier May stwierdziła - umowa nie zostałaby przegłosowana przez parlament. Przeciwni są labourzyści, liberalni demokraci i szkoccy nacjonaliści. Co właściwie nie jest niczym nowym. Problem w tym, że przeciwnych jest też wielu członków Partii Konserwatywnej.
Część polityków domaga się renegocjacji umowy. Taką możliwość stanowczo odrzuca jednak Donald Tusk, o czym przewodniczący Rady Europejskiej napisał już na Twitterze.